|
|
Songs | Albums | Album Arts
Lyrics:
To zacz??o si? i do dzisiaj trwa Nawet je?li media na?o?y?y ban na rap ?ama? szlaban? po co nam taka sztama My to ulice, media to cycata blond flama Rap raban, wi?c boj? si? nas jak ognia Dla nich rap to L.U.C. w srebrnych spodniach Gramy w ekstraklasie m?odych zdolnych Niezale?nie wyszczekanych, ideowo wolnych Media chc? szybko, ?atwo, kolorowo, a my? My mamy jedn? misj? - by by?o to z g?ow? Psy? nagonka, ha?as i niech b?dzie Bo gdy chodzi o jako?? my stoimy w pierwszym rz?dzie To relacja w opcji ignorancji A do czasu a? trzeba kogo? kto ma w g?owie my?li zasób Kasia i Edyta wtedy milcz? jak grób Oba pi?kne Piotrki stoj? t?pe jak s?up Popatrz na ulic?, zobaczysz nasz? si?? Popatrz my mamy to bez marketingu na si?? Chcia?bym, by pisali tak jaki maj? PR Bo gdy s?ysz? t? grafomani? ze ?miechu si? zwijam Pjus jest w TV, szkoda, ?e w opcji Raper ciekawostka a nie jeden z lepszych z Polski ?ony nie ma, bo boj? si? prawdy Molesta czy Pyskaty s? dla nich zbyt chamscy Mnie chc? pyta? wci?? o islam i sufich We? ksi??k? redaktorze zamiast z wiki si? uczy? Hajs pliki, gdyby który? z nas jak Fifty dosta? kul? W TV by by?o prosz? poka? blizny Raper kasa, Filon, Liroy to ?mieszne Co to? konkurs na wack'a, ja pytam kto jeszcze Super wieszcze, szkoda, ?e ?aden z nich Nie wie co to jest osobista pokora i wstyd To nie ?al, to relacja z relacji Studio nad prostytucj? pseudoznawców z redakcji Nasza si?a drzemie na brudnych klatkach Nasz? nagrod? jest chwila gdy z dumy p?ka matka Kobieta patrzy w oczy i mówi ceni? twoj? moc To jak dzia?asz na ludzi i jeszcze co? Mog? nienawidzi?, mog? kocha? ci? za wiersze Ale nikt z nich nigdy nie przejdzie oboj?tnie Bij? si? - ideowiec cho? bez misji Mam r?kawice ze s?ów i rozbijam im pyski Ca?e szcz??cie kto? z nich jeszcze my?li I ma otwart? g?ow?, nie schowa? jej do walizki To rap pasja, rap ?ycie, a góra Parnas To jedyna góra, na której chc? by? na szczycie
|
All lyrics are property and copyright of their owners.
2025 Zortam.com
|