Jeste[ moj msz we dwoje
Chc by domem bo
Zdepcz ci w tBumie
Gdy ludzi nie umiesz
Moim ciaBem
Bdz gdy wstajesz
Nic bez ciebie
Beze mnie ty zginiesz w tBumie
Mówi nie umiesz
Bdz bdz sob bo wtedy nikt
Nie umie zatrzasn drzwi
Bd krok za tob
Kto[ obudzi ci nagle gdy
Ty ledwo zaczynasz [ni
Nie bój si nikogo
Dam ci pami
Dam rozstanie
Kroki licz
Bez ciebie mnie zniszcz w tBumie
Kocha nie umiem