Zródlem mojej ciszy jestes ty
W moim snie
Zródlem mojej zbrodni jestes ty
Zródlem mojej dumy jestes ty
W moim snie
Zródlem mej niemocy jestes ty
W zazdrosci kleczac place
Za to wszystko co zrobiles
I juz nigdy nie zobacze twarzy tej
Zbyt geste lzy
Zródlem twojej ciszy jestem ja
W twoim snie
Zródlem twojej zbrodni jestem ja
Zródlem twej niemocy jestem ja
W twoim snie
Zródlem twojej ciszy jestem ja
W zazdrosci kleczac place
Za to wszystko co zrobiles
I tak pozostanie juz
Na zawsze czarno-biale sny
Tak dlugo czekam na twój znak
Pustynia uczuc stales sie
Wyschnietym zródlem w którym wody brak
Na zawsze w czarno-bialym snie