Lyrics:
Poranny pocig siódma zero trzy OdjechaB dzi[ bez Ciebie Na peron chyba te| trafiBam zBy Dlaczego? Sama nie wiem Podstpny czas ZatrzymaB nas Jednego dnia A my bez drogowskazu Znalezli[my siebie Ty i ja Tylko z Tob chciaBam tak po prostu Dogoni marzenia Gdy dobre karty los odkrywa Nie przegap tego Zaspan stacj cigle w gBowie mam I to, jak w jednej chwili Zegarki nasze takie sprytne dwa O moment si spózniBy Podstpny czas ZatrzymaB nas Jednego dnia A my bez drogowskazu Znalezli[my siebie Ty i ja Tylko z Tob chciaBam tak po prostu Dogoni marzenia Gdy dobre karty los odkrywa Nie przegap tego