|
|
Songs | Albums | Album Arts
Lyrics:
Gdy serca roztrz?siony werbel Dyktowa? tempo do odwrotów U drzwi spotyka? ?wi?t? Helg? Co by?a ?wi?ta, tak jak spokój I tak naiwna, jak to ciele Pokorne w laskach i nie?askach Lecz nie potrzeba by?o wiele By znów pozwoli? si? ug?aska? Wybacz kochana - mówi? on To serce ci?gnie mnie do kraju Gdzie si? dziewczynie mówi: won! Wprost bezprzyk?adnie j? kochaj?c I ca?y jednym by? wspomnieniem Ogarkiem ?wiecy, która ja?niej P?onie, ostatnie ?owi?c cienie By je spami?ta?, zanim zga?nie I przysz?o?? s?ona, jak obelga Otwar?a obcej mowy brewiarz I nie zagrza?a tronu Helga W?ród jego duszy bezkrólewia Wybacz kochana - mówi? on To serce ci?gnie mnie do kraju Gdzie si? dziewczynie mówi: won! Wprost bezprzyk?adnie j? kochaj?c
A potem los miedziaki zgarn?? Te marno?? ponad marno?ciami I cicho p?k?o ludzkie ziarno W kosmosu ?arnach nieprzebranych A Heldze zosta? w obcej mowie Na noce, co si? bardzo d?u?? Ten list z którego si? nie dowie Czy cierniem by?a mu, czy ró??? Wybacz kochana - pisa? on Jak widzisz, by?em z tego kraju Gdzie si? dziewczynie mówi: won! Wprost bezprzyk?adnie j? kochaj?c
|
All lyrics are property and copyright of their owners.
2025 Zortam.com
|