|
|
Songs | Albums | Album Arts
Lyrics:
Ty, Panie tyle czasu masz, Mieszkanie w chmurach i błękicie, A ja na głowie mnóstwo spraw I na to wszystko jedno życie A skoro wszystko lepiej wiesz, Bo patrzysz na nas z lotu ptaka, To powiedz czemu tak mi jest, Że czasem tylko siąść i płakać? Ja się nie skarżę na swój los, Potulna jestem jak baranek I tylko mam nadzieję, że... Że chyba wiesz co robisz Panie
Ile mam grzechów, któż to wie? A do liczenia nie mam głowy, Wszystkie darujesz mi i tak, Nie jesteś przecież drobiazgowy Lecz czemu mnie do raju bram, Prowadzisz drogą taką krętą? I czemu wciąż doświadczasz tak, Jak gdybyś chciał uczynić świętą? Nie chcę się skarżyć na swój los, Nie proszę więcej niż dać możesz I ciągle mam nadzieję, że... Że chyba wiesz co robisz Boże
To życie minie jak zły sen, Jak tragifarsa, komediodramat, A gdy się zbudzę westchnę, cóż To wszystko było chyba zamiast Lecz póki co w zamęcie trwam, Liczę na palcach lata szare I tylko czasem przemknie myśl, Przecież nie jestem tu za karę Dziś czuję się jak mrówka, Gdy czyjś but tratuje jej mrowisko Czemu mi dałeś wiarę w cud, A potem odebrałeś wszystko? Nie chcę się skarżyć na swój los, Choć wiem jak będzie jutro rano Tyle powiedzieć chciałam Ci Zamiast pacierza na dobranoc
|