Lyrics:

Spytał mnie syn czy bocian może chciałby nam
podrzucić jeszcze coś
na razie starczy, jest was dwoje już
no i mama ma już dość
pomyślał skoro już złapałem dół
ilu jeszcze będzie nas?
wystarczy, że już dzielę z siorą się na pół
w innym razie będzie kwas

Córka spytała mamę: 'mamo, powiedz mi
czy to normalne, że nasz tata wygląda tak dziś?'
'niestety, nie jest nas na lepszego stać
nie musisz się go bać'
'uważaj mamo, przyjdzie taki dzień
i nie powstrzymam się
będziecie szukać córki przez TV
'ktokolwiek widział, ktokolwiek wie...'

na to nie ma odpowiedzi w tych dwóch zdaniach
nie ma nie będzie, nie bo nie
może to cieszy was lub smuci
takie pytania walą mnie

żona spytała: 'stary, gdybyś tak
spadł ze schodów i złamał kark
powiedz, czy pogrzeb kryje wtedy ZUS
menager czy muszę ja?'
moje kochanie o to nie martw się:
worek na głowę w rzekę wrzuć
po nocach niech ci nigdy nie śni się
blady, czerwonowłosy trup

na to nie ma odpowiedzi w tych dwóch zdaniach
nie ma nie będzie, nie bo nie
może to cieszy was lub smuci
takie pytania walą mnie