Kto z kim przystaje taki sam si staje
Dawaj towar spuszcza gBow i bez sBowa daje
Skurwysynu
Przynosisz wstyd wszystkim sk8-owcom
Z Warszawy hip-hopowcom jeste[ czarn owc
Ty i twoje kole|ki to jeste[cie lamusy
My jeste[my plusy wy jeste[cie minusy
Nie macie tej prawdziwej oryginalnej duszy
Wpierdol se browar bo mnie suszy
Xeroboj to jest taki kto[ gdy zobaczy fajny styl
To chce mie to co[
Nie mo|na tego nazwa inaczej ni| zazdro[
Taki lamus ma skBonno[ci do kopiowania
Z góry ostrzegam drania
Dziwie si jak mo|na nie mie wBasnego zdania
WspóBczuj gBupcom nie ma tu nic do [miania
ByBem wczoraj na imprezie arbuzie
WypierdoliBbym ci boksa na luzie
Strze| si czBowieka w Respekt bluzie
Idz si czego[ naucz midzy ludzie
Bo po co xerowa i by powielaczem
Xeroboj my[li |e jest niezBym [ciemniaczem
Mo|na go porówna tylko z obsranym sraczem
Lubisz hip-hop to pozostaD prawdziwy
Tak jak moja ekipa caBy czas nowe motywy
Wszystko naprawd nic na niby
Perspektywy szerokie dziewczyny niebieskookie
& przy, przy przypadku zaraz ty Marku
Ref. [x4]
Wic ostrzegam kogo wszystkich xerobojów
Nadejdzie wkrótce czas molestujcych podbojów
SkoDczy si wasze wo|enie po mie[cie
Zginiecie raz na zawsze
Nareszcie bdzie spokój
Nie bdzie rofundowców
Jebanych leszczy podrabianych hip-hopowców
Którzy nigdy nie maj swoich zajawek
Dla tych lamusów dedykuj ten kawaBek
Ref. [x4]
Wiadomo podróba nie dorówna oryginaBowi
Sprawdz co nadaje Vienio Kacza i WBodi
Trzy oryginaBy bez |adnych podróbek
To góry lodowej czubek dla nas dwudziesty pierwszy wiek
Bo ka|dy czBowiek w mojej Klimie
Uznaje prawo kto podrabia ten ginie
Kiedy wrzuciBe[ pierwsze baggy
Ja nie pamitam
Kiedy nasza caB ekip hip-hop optaB
I trzymaj si razem i kumaj razem baz
Dla nas s blanty a ty czujesz ekstaz
Xeroboj jest dla nas nikim oficjalnie
On tego nie wie bo [ciga jest banalnie
Trudniej |y rymowa tagowa nielegalnie
Jak na xerowanie przyjdzie ci ochota
Ja przestaj gra czysto jak Andrzej GoBota
Mój styl jest mój to wie nawet idiota.