Lyrics:

Siedziba bBdzcych ciaB
szukajcych swego wyludniacza
sziedziba bBdzcych ciaB
dostatecznie ograniczona
by daremna byBa ucieczka
by daremne poszukiwania
dostatecznie obszerna i wielka

Gdzie[ podobno jest tajemne przej[cie
tunel lub korytarz albo chodnik
prowadzcy, jak mówi poeta
ku schronom natury
innym marzy si wBaz
prowadzcy do komina
gdzie podobno wida jeszcze gwiazdy

Mój gBos jest sBaby
prosz odpowiednio nagBo[ni
mój gBos jest sBaby
prosz odpowiednio nagBo[ni
mój gBos jest sBaby
prosz odpowiednio nagBo[ni
mój gBos jest sBaby, sBaby

Na pocztku co jak koniec
bdzie nie do pomy[lenia
wszechobecne sBabe |óBte [wiatBo
nigdy nie jest tym
wszechobecne pulsujce [wiatBo
w siedzibie bBdzcych ciaB
nigdy nie jest tym

Mój gBos jest sBaby
prosz odpowiednio nagBo[ni
mój gBos jest sBaby
prosz odpowiednio nagBo[ni
mój gBos jest sBaby
prosz odpowiednio nagBo[ni
mój gBos jest sBaby, sBaby