Lyrics:
Pod niebem pe³nym cudównieruchomiejê z nudóww³aśnie pod takim niebemwci¹¿ nie wiem czego nie wiemświat³o z kolejnym świtemci¹gle nazywam ¿yciemktóre spokojnie toczysw¹ nieuchronnośæ nocyten b³êkit snów i pragnieñniejeden z nas odnajdziea niechby zaszed³ za dalekopewnie zostanie tampewnie zostanie sampod cudnym niebem jeszczeka¿dy choæ jedno miejscebyæ mo¿e ma i chwilêgdy godnie j¹ prze¿yjebo nieba co w marzeniachspe³nia siê albo zmieniask³onni jesteśmy szukaædo bram jego ciê¿kich pukaæspójrz gwiazdy matowiej¹i niczym siê nie mieni¹zwykliśmy je zaklinaæi szczêście swoje mijaæbo w niebie z którego dot¹dnie wróci³ nikt bo po cowieczna s¹czy siê strugaprzyjemnej wiary w cuda