Artist: A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z

Songs    | Albums    | Album Arts

Song:Mars Napada
Album:MelassaGenres:Rock
Year:2001 Length:337 sec

Lyrics:

Hej, hej - Mars napada
Dooko?a ludzi gromada
Hej, hej - Mars atakuje
?adnej lito?ci nie czuje
Hej, hej - Mars napada
A owoce pracy naszej zjada
Hej, hej - ludkowie biedni
Kolejny zlew powszedni
Nad Ba?tykiem rozpostarli swoje skrzyd?a ludzie z Marsa
Atakowa? w taki sposób to jest jedna wielka farsa
Mot?och gapi si? zdziwiony, nowej szuka podniety
Cywilizacyja wroga z innej planety
W Gdyni zbiera si? pospiesznie sztab kryzysowy
Albo anty, ryba psuje si? od g?owy
A ka?dy z prawem tutaj jest na bakier
John Malkovich jak gra? Ruska to mówi? 'madier fakier'
Inwazja planetarna do pla?y si? zbli?a
W tym czasie w sztabie w Gdyni jeden drugim ubli?a?
Co to by? za film, co na nim wci?? si? ruchali?
Tu za heroin?, panie, ludzie wszystko by oddali
Wszystkie deski obsikane, wszystkie kible osrane
Jaki pi?kny jest nasz port, gdy si? go widzi nad ranem
Wszystko pouk?adane, du?o dobrej roboty
Do portu si? zbli?aj? z Marsa istoty
Hej, hej - Mars napada
Dooko?a ludzi gromada
Hej, hej - Mars atakuje
?adnej lito?ci nie czuje
Hej, hej - alarm dla Wybrze?a
Zagro?enie si? rozszerza
Hej, hej - alarm dla Trójmiasta
Ina different stylee, rubadub rasta
W tym ca?ym ba?aganie jedno wiem na pewno
Jeste? moj? królewn?
Do Bydgoszczy zbli?a flota si? totalnie uzbrojona
Popularny pi??ciarz, jego twarz jaka? znajoma
Dwóch rywali pokona? na pota?cówce w 'Mózgu'
I boi si? mafii, chyba trafi? na Rusków
Dzi?ki s?usznym decyzjom nie ma ?ladów paniki
Stan wyj?tkowy - zawsze smaczny i zdrowy
Podobno jeszcze broni si? Gda?sk Orunia
Agresorzy maj? rzut beretem ju? do Torunia
Czy to ?e, grasz na gitarze uszcz??liwia innych ludzi?
Czy ma sens, ?e si? trudzisz? We?, nie pierdol, to mnie nudzi!
Radio Marii nadaje, chocia? pod bombardowaniem
Toru? ma ju? status twierdzy na obrony zawo?anie
Z Marsa genera?owie pokazuj? wa?ne cele
Przera?ony lud szuka nadziei w ko?ciele
Nie wiedz? biedacy, ?e nie pójd? ju? do pracy
Wszyscy Polacy na jednej le?? tacy
Hej, hej - Mars napada
Przera?onej t?uszczy gromada
Hej, hej - Mars atakuje
Jak kochanie si? czujesz?
Hej, hej - Mars napada
Lada traktor, traktor Lada
Hej, hej - Mars atakuje
Na prostych ludzi poluje
A w tym ca?ym burdelu jedno wiem na pewno
Jeste? moj? królewn? zwiewn?
To Warszawa winna przyj?? sta?y ci??ar ataku
Bo jednostki doborowe i kompanie honorowe
Prezydent nie uciek? do Rumunii jak kiedy?
Postawmy tam? coraz to nowym obszarom biedy
Ninja rocksteady, mówi?, ?e jestem ?ydem
Ale wiary ma?o we mnie, nie jestem chasydem
Stadion 'Legii' wycelowa? jupitery w obce statki
Tezkej Pokondr, wypu??cie Krakena z klatki
Uciekaj?c z Sejmu pos?owie pogubili notatki
Teraz wszyscy si? dowiedz? jakie mia?y by? podatki
A ile nakradli?ta, lecz co pocz?? z tak? wiedz?
Kiedy okupanci z Marsa ju? nam na plecach siedz??
Jeden kole?, co w Londynie od kilku lat ?yje
Twierdzi, ?e w akademykach najlepiej si? pije
Zachodnia flota - ?l?sk, wschodnia - na Kraków
Kraków - dawna stolica Polaków
Hej, hej - Mars napada
Dooko?a ludzi gromada
Hej, hej - Mars atakuje
?adnej lito?ci nie czuje
Hej, hej- napada Mars
P?onie ziemia sk?d Sawa i Wars
Hej, hej - u wrót stoi g?ód
Nie rzucim ziemi sk?d nasz ród!
W tym ca?ym ba?aganie jedno wiem na pewno
Ty jeste? moj? królewn?
Moje w?osy d?ba staj?, oczy nie dowierzaj?
Oni maj? pusto we ?bach, za babami lataj?
Powiedz prosz?, jak poeta ukocha? sw? ojczyzn?
We Francji popracuj? i j?zyka lizn?, lizn?
Najpierw dobrobyt a potem demokracja
Akcja na wakacjach, kolejna m?ki stacja
W Katowicach ruch oporu z naje?d?c? walczy
Wojewoda Zi?tek z nieba na wszystko patrzy
Nad Krakowem, dla odmiany, ma?e grupki powsta?ców
Prosz? nie wypuszcza? psów bez kaga?ców!
Lokalnymi potyczkami zwi?za?y si?y wroga
Wsz?dzie ruchawka, zniszczenia i po?oga
Militarystyczne si?y Marsa z pewnej oddali
Przesuwaj? si? na zachód, Wis?a si? pali!
Gruszk? mo?na wali? tako? pod obraz i z pami?ci
Cho? ju? p?on??, to krzycza?: 'A jednak si? kr?ci!'
A jednak si? kr?ci S?o?ce dooko?a Ziemi
Za?wiadcz? o tym ksi??a palcami swemi
Hitler powtarza? te?, ?e nie chce wojny wcale
Czemu ci?gle do mnie mówisz per 'Ty, pedale'?
Wojenna armada na Wroc?aw si? kieruje
Mo?e Pan Bóg si? nad nimi ulituje?
Mo?e nas uratuje? To ju? zamkni?cie matni
Wroc?aw od zawsze poddaje si? ostatni!
Temu, czy temu
Zrób to samemu
I ja te? tu by?am
Sama sobie zrobi?am
Hej, hej - Mars nadada
Przera?ona ludzi gromada
Hej, hej - Mars atakuje
A teraz mi powiedz, jak si? czujesz?
Bo na tych gruzach powiem Tobie jedno
Jeste? moj? królewn?




 

All lyrics are property and copyright of their owners.
2025 Zortam.com