Gdy spotykam ci na swojej drodze
Od razu czuj |e
Bdziesz musiaB sBowem cos zmalowa
Wic przerysujesz mnie
Nigdy ze mnie ju| nie wyjrzy herod
Ni sprytna famme fatale
Na karteczce odtd bd dzieckiem
Którego skrzywdzi |al
MaBy poeto jestem kobiet zatem
Nie musisz pisa |e
Oczu irysy i nóg cyprysy zawsze
W obBd wprawiaj ci
Wypisujesz co[ o warg sBodyczy
I o pastelach rk
PBodzisz znów kolejn anielic
By polukrowa j
Czy|by ze mnie nie mógB wyjrze herod
Ni sprytna famme fatale
Na karteczce trzeba skre[li dziecko
Którego krzywdzi |al
MaBy poeto jestem kobiet...
Zrób|e ze mnie kogo[ na ksztaBt Marilyn
Blond loki buzia w ciup
Trupy kBadzie wizerunek taki
A nie mamy puch
MaBy poeto jestem kobiet...