Lyrics:

Rap Genius dla Pocz?tkuj?cych?

Jak korzysta? z Rap Genius?Jak tworzy? w?asne wyja?nienia?
?ycz? ci dobrej nocy
I pami?taj, ?e na pewno kto? ci? kocha
Na przyk?ad ja
Pa

Zróbmy wi?c imprez?, jakiej nie prze?y? nikt
Niech s?siedzi wal?, wal?, wal? do drzwi
Sztuczne ognie niech si? pal?, pal?, pal?, a ty
Ta?cz i browar pij
Niech ca?y wiruje ?wiat
(Ha, ha, ha
Ha, ha, ha)

Jest pi?tek, tygodnia koniec i pocz?tek
Na tarczy kilka minut po dziewi?tej
Stoj? pod drzwiami, s?ysz?, ?e jest ciekawie
Ch?opaki na pewno nie siedz? przy kawie
Pukam z ca?ych si?, ale nikt mnie nie s?yszy
Muza napierdala, jeden przez drugiego krzyczy
Jestem w ?rodku i co widz?! (co?), twarze znajome
Lu?na atmosfera, wszystko idzie w dobr? stron?
Procenty i skr?ty, a ja wniebowzi?ty
Jedno wiem - wieczór b?dzie przegi?ty
Ale, ale nie przejmuj? si? tym wcale
Zabawa trwa ca?y rok jak w karnawale
Siemasz, Liroy, jak jest? (Jest dobrze!)
No, bo to impreza, a nie pogrzeb

Tak, tak, to impreza a nie pogrzeb
Wi?c ja bawi? si? dobrze, bez kitu
?winie kwicz? z zachwytu
Jest sikalaf? albo O.K., jak kto woli
No moich imprezach nikogo g?owa nie boli
Wi?c Onil, walnij haka i zapraszam
To jest Marta, a to Kasia, to sypialnia wasza
SzakaL zaprasza na imprez? w rytmie ha-ha
Nigdy w rytmie cha-cha
Zróbmy wi?c imprez?, jakiej nie prze?y? nikt
Niech s?siedzi wal?, wal?, wal? do drzwi
Sztuczne ognie niech si? pal?, pal?, pal?, a ty
Ta?cz i browar pij
Niech ca?y wiruje ?wiat
(Ha, ha, ha
Ha, ha, ha)

Imprezy u znajomych wzmocni? twoje si?y
Ró?ne wibracje, style, jeste?my jak krokodyle
Z Onilem na imprezie podziwiamy pi?kne panie
Wiesz, mamy wielk? ochot? na nie
Misie, Dominik, dupeczki w kolorze Afryki
S?ysz? w g?o?nikach niez?e triki
Jak ma?pka Fiki-Miki ta?cz? na parkiecie
Stycze?, luty, marzec, kwiecie?, raj

Tak, czuj? si? naj, kiedy jestem tu
Wtedy mam ochot? na scoobie doobie doo
Impreza jakich ma?o, prze?omowa, 2000
Woko?o mnie muza, browar i ?winie gor?ce
Ci?nienie rosn?ce, nigdy malej?ce
Zimne drinki mocno rozweselaj?ce
Tak, jak ja kocham te klimaty
Ci?nienie jest tak du?e, ma?o nie rozjebie chaty

Zróbmy wi?c imprez?, jakiej nie prze?y? nikt
Niech s?siedzi wal?, wal?, wal? do drzwi
Sztuczne ognie niech si? pal?, pal?, pal?, a ty
Ta?cz i browar pij
Niech ca?y wiruje ?wiat
(Ha, ha, ha
Ha, ha, ha)
Zróbmy wi?c imprez?, jakiej nie prze?y? nikt
Niech s?siedzi wal?, wal?, wal? do drzwi
Sztuczne ognie niech si? pal?, pal?, pal?, a ty
Ta?cz i browar pij
Niech ca?y wiruje ?wiat
(Ha, ha, ha
Ha, ha, ha)

Witam ponownie jak na drugiej cz??ci meczu
Widz? niez?e sztuki, s? te? fani skreczu
S? Yaro i SzakaL oraz grono fachowców
Nastrój imprezowy po spo?yciu dwóch browców
Je?li s?yszysz ten numer, dla DJ-a 1:0
Witam kole?anki, pojedziemy na stereo
Bity daj? w bani?, ja kocham ten stan
Je?li o to chodzi, to nie jestem tu sam

Nie, jest nas wielu
Y.A.R.O., mój stary przyjacielu
Impreza zapierdala, browar si? leje
Kobiety dooko?a, stary, co si? dzieje! (co?)
Budynek si? chwieje, ka?dy si? ?mieje
Z g?o?nika napierdala jei-jei-jei
Ha-ha, i oto stary chodzi
Impreza u SzakaLa nikomu nie zaszkodzi

Zróbmy wi?c imprez?, jakiej nie prze?y? nikt
Niech s?siedzi wal?, wal?, wal? do drzwi
Sztuczne ognie niech si? pal?, pal?, pal?, a ty
Ta?cz i browar pij
Niech ca?y wiruje ?wiat
(Ha, ha, ha
Ha, ha, ha)
Zróbmy wi?c imprez?, jakiej nie prze?y? nikt
Niech s?siedzi wal?, wal?, wal? do drzwi
Sztuczne ognie niech si? pal?, pal?, pal?, a ty
Ta?cz i browar pij
Niech ca?y wiruje ?wiat
(Ha, ha, ha
Ha, ha, ha)
Zróbmy wi?c imprez?, jakiej nie prze?y? nikt
Niech s?siedzi wal?, wal?, wal? do drzwi
Sztuczne ognie niech si? pal?, pal?, pal?, a ty
Ta?cz i browar pij
Niech ca?y wiruje ?wiat
(Ha, ha, ha
Ha, ha, ha)
(Niech wiruje, wiruje ?wiat
Muzyka, która nas ??czy
Ta historia nigdy si? nie ko?czy
Zróbmy wi?c prywatk?, jakiej nie prze?y? nikt
Niech s?siedzi wal?, wal?, wal? do drzwi...
Ty, styknie ju?
Styknie ju?, bo 'prywatk?' powiedzia?e?)