Stuk. Puk Zegar wybił północ już Wiruje stół, a okno drży Każdy z nas ma mokre ręce Czy to strach, czy deja vu? Astralna postać z mroku już przenika drzwi Duch dąży tam, dokąd chce Poza czasem trwa Jeśli myśl jest nieśmiertelna Więc On także musi trwać
Jest czas na piękne słowa Jest czas, by kochać się Na papilarnych liniach, życie rzeźbię swe Duch dąży tam, dokąd chce Poza czasem trwa