Lyrics:

Mówi? ci brat, centralnie, nie do wiary!
Zwariowa? ?wiat, albo jestem super, stary
Wszystko si? we mnie zmienia, pocz?wszy od my?lenia
Sam ze zdziwienia przeciera?em okulary
Czuj? si? jak móg?bym wzi?? ci? na bary
I pój?? sobie pl?sa? nie bacz?c na gabaryt
Lokomotywa, której nie zabraknie pary
Dup? urywam, bo ja jestem Superstary!
Potrafi? w trasie na wakacje przejecha? dwie stacje
Zanim komukolwiek la? si? zacznie chcie?
A potem zaj?c ubikacj? i jak kto? klamk? szarpie
No to generalnie nie da? wej??
Kupuj? prezenty na ?wi?ta, o których pami?tam
Albo zapisane mam je gdzie?
No przecie? ?eby to spami?ta? trzeba Clarka Kenta
Albo jego super moce mie?!
Ooo tak! Mówi? ci, nie do wiary!
Lepszy ?wiat - szast, prast, pyk! Czary-mary!
Jestem gotów do startu, ducha pe?nego hartu
Sk?ad kombatantów mam i córki cwaniary
Wiesz gdzie pleni? si? zwrotki jak komary?
De-A-be - mam flow jak ziomki znad Loary!
Bajkowy rejs, pan Kleks, Baj Apolinary
Mam inny interfejs - bo jestem super, stary
Potrafi? ugotowa? obiad, kiedy brakuje zdrowia
I ma druga po?owa le?e? w ?ó?ku chce
Lecz ?eby, Bo?e! J? uchowa?, bo mo?e zwymiotowa?
Sobie zachowa?, a okruszków zanie?? jej
Czytam dzieciakom elementarz i ka?? im pami?ta?
Jaki ukochany tatu? dobry jest
Przed nimi ?ycia droga kr?ta, prze?ycia i potkni?cia
Które musz?, super, same przej??
Ooo, tak! Ja jestem super stary
Kupowa?em swoje pierwsze Lego za dolary
Czego nie mia?em tego chcia?em, co z?ego zna?em
Gracza jednego u niego gra?y gitary
Ty czekasz na show, s?yszysz szept zza kotary
Mam kilka ton recept na opad kopary
Zara?liwy flow, który wci?? unika kary
Wszystkie fujary te? by? chc? super, stary!