Widz Ci ka|dego ranka w ka|dy dzieD Twych wBosów cieD ozdabia ka|dy mój sen Prosz spójrz na mnie cho raz, By kwitn mógB mojego |ycia smak Pozwól mi by morskim piachem u Twych stóp A gdy umrze ptak odwiedz ze mn jego grób Zanim powiesz nie, bBagam, zastanów si, By zapach wBosów Twych ozdabiaB ka|dy mój [wit Jak Ty... Tak ja... Zmieniony w pyB ukrywam si Uciekam gdzie[ tak w noc jak i w dzieD Jak Ty... Tak ja... Nie pozwól mi oddali si, zapomnie Na wiosn spójrz, na wiosn w sercu mym Dosy ciemnych chwil i dosy dBugich zim ZamieD gruby pBaszcz na ciepBy sBoDca blask Nie pozwól, by nasz ptak spaB Jak Ty... Tak ja... Zmieniony w pyB ukrywam si Uciekam gdzie[ tak w noc jak i w dzieD Jak Ty... Tak ja... Nie pozwól mi oddali si, zapomnie