Lyrics:

Pami?tam jak skuty le?a?em na ziemi, s?ucha?em swych praw
G?uchy i niemy, dwa deko w kieszeni,
Jak ?mie? poni?any, kopany przez psa
Mia?bym pistolet to bym go
Zastrzeli?, cho? nerwy miesza?y odwag? i strach
Wierzy?em,
?e wszystko wci?? mog? odmieni?, po ka?dym upadku powstan? na bank
Dzieci my?la?y, ?e tata wyjecha? do pracy da? show
Kluby, koncerty, alkohol i dragi wystarczy si? tylko odwa?y? na skok
Zielone, bia?e plus litry alpagi - masz ca?odobowy haj, bez granic lot
?atwo swój rozum za drzwiami zostawi?, ch
O? wierzymy w dobro to karmi nas z?o
Straci?em wiele w tym niewielkim ?wiecie skazanym na stos
Chocia? mówimy ju? nigdy wi?cej to jednak do tego wracamy na sto
?y?em czekaj?c na swoje zbawienie, dz
I? zosta? mi tylko ten prze?pany g?os
Wiem, ?e wygra?em, c
Ho? ka?de wspomnienie zamienia marzenia w koszmary co noc
Nie mog? spa?
Nie mog? spa?
Nie mog? spa?
Nie mog? spa?
Lustro nie k?amie, widzia?em swój problem jak spada?em w dó?
Oczy za?pane, pó? ?ycia red alert, ju? czeka? koroner, testament i Bóg
Nie dociera?o to do mnie,
?e bliskim, dos?ownie jak ogniem, zadawa?em ból
Gdy si?gam do wspomnie? to jak na
Ironi? sam w my?lach si? modl? o zamian? ról
Nie mia?em szacunku do siebie, rodziny, cho? kocha?em j?
Dni by?y krótkie, pokusa zbyt wielka, by zwraca? uwag? na detale wci??
?ona ju? prawie odesz?a traktuj?c
Ten zwi?zek i wszystko co nasze jak b??d
Wiedzia?a co b?dzie jak w pacierzu
Amen, przez lata pozna?a t? prawd? na wskro?
?y?y na wierzchu, tak chudy jak palec i z twarzy jak ?mier?
Blizny na sercu,
Nie mog?em odnale?? si? w ?wiecie bez wra?e? oddany tej grze
Czas stan?? w miejscu, n
Ie chcia?em by? draniem, gdy ?zy to atrament, co rani jak gniew
Jestem, wygra?em, mych pró?b Himalaje, ch
O? zamiast si? spe?nia? wci?? krwawi mój sen
Nie mog? spa?
Nie mog? spa?
Nie mog? spa?
Nie mog? spa?
Nie mog? spa?
Nie mog? spa?
Nie mog? spa?
Nie mog? spa?
Nie mog? spa?
Nie mog? spa?