Lyrics:

Przez kolejne grudnie, maje
Ka?dy goni jak szalony
A za nami pozostaje
Sto okazji przegapionych
Kto? wytyka nam co chwil?
W mróz czy w upa?, w zimie, w lecie
Szans nie dostrze?onych tyle
I kto? racj? ma, lecz przecie?...

Jeszcze w zielone gramy, (jeszcze) jeszcze nie umieramy
(Jeszcze) jeszcze którego? rana odbijemy si? od ?ciany
(Jeszcze) jeszcze wiosenne deszcze (jeszcze) obudz? ru? zielon?
(Jeszcze) jeszcze zimowe ?mieci (jeszcze) na ogniskach wiosny sp?on?
Jeszcze w zielone gramy, (jeszcze) jeszcze wzrok nam si? pali
Jeszcze si? nam pok?oni? (jeszcze) Ci, co palcem wygra?ali
My mo?emy by? w k?opocie, ale na rozpaczy dnie
(Jeszcze) jeszcze nie, d?ugo nie

Wi?c nie martwmy si?, bo w ko?cu
Nie nam jednym si? nie klei
Wa?ne, by cho? raz w miesi?cu
Mie? dyktando u nadziei
?eby w serca kajeciku
Po literkach zanotowa?
I powtarza? sobie cicho
Takie pro?ciute?kie s?owa
(Jeszcze) jeszcze w zielone gramy, (jeszcze) jeszcze nie umieramy
(Jeszcze) jeszcze si? spe?ni? nasze (jeszcze) pi?kne sny, marzenia plany
(Jeszcze) tylko nie ulegajmy (jeszcze) znanym niepokojom
(Jeszcze) b?d?my jak stare wróble (jeszcze), które stracha si? nie boj?
(Jeszcze) jeszcze w zielone gramy (jeszcze), cho? skro? niejedna siwa
(Jeszcze) jeszcze sól b?dzie m?dra (jeszcze), a oliwa sprawiedliwa
Ró?ne drogi nas prowadz?, lecz ta, która w przepa?? rwie
Jeszcze nie, d?ugo nie

Jeszcze w zielone gramy, (jeszcze) ch?? ?ycia nam nie zbrzyd?a
(Jeszcze) jeszcze na strychu ka?dy (jeszcze) klei po?amane skrzyd?a
I my?li sobie Ikar (jeszcze), co nie raz ju? w dó? run??
(Jeszcze) jakby powia?o zdrowo (jeszcze), to bym jeszcze raz pofrun??
(Jeszcze) jeszczew zielone gramy (jeszcze), cho? ?ycie nam doskwiera
(Jeszcze) gramy w nim swoje role (jeszcze) naturszczycy bez suflera
W najró?niejszych sztukach gramy, lecz w tej, co si? sko?czy ?le
Jeszcze nie, d?ugo nie!