Umieraj stąd! Bierz co Twoje i won! W zaświaty, gdzie zmory Gdzie strzygi, upiory Gdzie zimno i wieje Gdzie głodno i mrok! Umieraj stąd! Wysyczano mi wprost W amoku słowiki Golone trawniki Płakałam do wewnątrz Dyskretna po kość
Miałam dom Gdzie to było? Tam gdzie Odra, port Dźwigozaurów rząd Było tak niemożliwie nam Nasączałeś mnie pewnością Jak Likierem biszkopt
Umieraj stąd!...
Drobnych spraw korzonkami Wrastaliśmy w grunt Czas przygarbiał nas Odra, port, dźwigozaurów rząd Nasączyłeś mnie jak gąbkę Dziś Goryczy octem