Lyrics:

Dobrze, dobrze, dobrze, z tob jest
coraz mniej rozsdnie, robi si
moje pokuszenie, zwodzisz mnie
zmieniam si przy tobie w to co chcesz
sBodki narkotyku, przecie| wiesz
by twoj kobiet, sBodka [mier
moje zatracenie, pragnienia mgBo
wiatr mi ci rozwieje - rano
sama przed sob nie mog si broni

jak dobrze w twoich ramionach
zapomina si
jak dobrze czu, |e ju| nic nie zatrzyma mnie
jak dobrze w twoich ramionach
zapomina si
poczu jak noc, przemienia mrok
w zamienie serca

ka|da nieprzespana z tob noc
mocniej uzale|nia, czuj to
mieszasz ból z rozkosz, z ogniem lód
zmysBy mnie zawodz, gdy jeste[ mój
wicej, wicej, wicej, im wicej chcesz
tym mocniej, mocniej, mocniej, pragn ci
kusz przeznaczenie, zaklinam los
w niebezpiecznym taDcu - z tob
sama przed sob ju| si nie obroni

jak dobrze w twoich ramionach
zapomina si
jak dobrze czu |e ju| nic nie zatrzyma mnie
jak dobrze w twoich ramionach
zapomina si
poczu jak noc, przemienia mrok
w zamienie serca