|
|
|
Songs | Albums | Album Arts
Lyricist: Bolesław Leśmian
Lyrics:
Mrze garbus dosy? korzystnie: W pogod? i babie lato Garbaty ?ywot mia? istnie I ?mier? ma istnie garbat? Mrze w drodze, w mgie? upowiciu Jakby ba?? trudn? rozstrzyga? A nic nie robi? w tym ?yciu Jeno garb d?wiga? i d?wiga? Tym garbem ?ebra? i ta?czy? Tym garbem duma? i roi? Do snu na plecach go nia?czy? Krwi? w?asn? karmi? i poi? A teraz ?mier? sobie skarbi W jej mrok wyd?u?y? ju? szyj? Jeno garb jeszcze si? garbi Pok?tnie ?yje i tyje Prze?y? swojego wielb??da O równ? swej tuszy chwil? Nieboszczyk ciemno?? ogl?da A on — te w s?o?cu motyle I do zmar?ego d?wigacza Powiada, gro??c sw? k?od?: 'Co ten twój upór oznacza ?e? w poprzek leg? mi przegrod?? Czy? w mgle potraci? kolana? Czy? snem pomia?d?y? swe nogi? Po co? mi? bra? na barana By zgubi? drog? w pó? drogi? Czemu? ?bem utkwi? na cieniu? Z trudem w twych barach si? mieszcz?! Ciekawym, wieczysty leniu Dok?d poniesiesz mnie jeszcze?'
|
All lyrics are property and copyright of their owners.
2025 Zortam.com
|