|
|
|
Songs | Albums | Album Arts
Lyrics:
Po?ciel przyniesiona przed chwil? z pralni Nadal pachnie czekolad? z orzechami Któr? po?o?y?a? na mojej pi?amie wieczorem Czterdziestego ósmego dnia wakacji To jedyny dowód ?e by?a? tu A teraz puste miejsca na ?cianach i sufitach Zajmuje Pa?ac Kultury wystaj?cy zza parapetu I butelka porzeczkowego wina a poza tym Ka?dego dnia Codziennie kocham Ci? Dwudziestego sierpnia przed pó?noc? Meble us?ysza?y odje?d?aj?cy poci?g I razem z naczyniami naczyniami kuchennymi Zabarykadowa?y si? w ubikacji A wczoraj zosta?em pok?ócony Z jedenastym papierosem Mieszka?cem milionowej paczki Wypalonej przez Twój Niezrozumia?y dla mnie na?óg Przez ten Twój cholerny na?óg i jeszcze co? Ka?dego dnia Codziennie kocham Ci?
Ka?dego dnia kocham Ci? Nieprawda ?e czasami ja kocham codziennie Nie tylko w ?wi?ta nie tylko w niedziele Kocham w normalne dni powszednie Ka?dego dnia kocham Ci? Kocham kocham kocham codziennie Ka?dego dnia kocham Ci? Kocham kocham kocham codziennie Wczoraj przysz?y pozdrowienia z zagranicy I nie znalaz?szy drugiej pary oczy Wyskoczy?y przez okno Rozbijaj?c si? o kontenery z mlekiem I to ju? chyba wszystko Pozdrawiam i ca?uj? gor?co
|
All lyrics are property and copyright of their owners.
2025 Zortam.com
|