Lyrics:

O szóstej rano zak?adam buty
Czarne zamszowe na srebrne klamry
Nios? mnie one po ulicy
Któr? biegaj? robotnicy
A ja sobie sobie z tego nic nie robi?
I ?miej? im si? prosto w oczy
Praca na pewno ludzi wzbogaca
Ale dzisiaj to ona nie jest w modzie
Zabior? Ci? nad Wis??
Zabior? Ci? na pla??
I b?dziemy surfingowa?
Zapl?tani w rybackie sieci
Zabior? Ci? nad Wis??
Zabior? Ci? na pla??
I b?dziemy surfingowa?
Zapl?tani w rybackie sieci
Zapl?tani zapl?tani
Niektórzy nale?? do organizacji
Gdzie ca?e dni d?ubi? w nosie
Przygotowane na stole telefony
W razie kontroli kto? zadzwoni
A ja mam lepszy pomys? na ?ycie
Od nudzenia si? w zak?adzie pracy
Wlewam w moje oczy siebie kufel piwa
I ca?a Polska wygl?da inaczej

Zabior? Ci? nad Wis??
Zabior? Ci? na pla??
I b?dziemy surfingowa?
Zapl?tani w rybackie sieci
Zabior? Ci? nad Wis??
Zabior? Ci? na pla??
I b?dziemy surfingowa?
Zapl?tani w rybackie sieci
Zapl?tani zapl?tani
Zabior? Ci? nad Wis??
Zabior? Ci? na pla??
I b?dziemy surfingowa?
Zapl?tani w rybackie sieci
Zabior?
Zabior? Ci? na pla??
I b?dziemy surfingowa?
Zapl?tani zapl?tani
Zabior? zabior? ze sob?
I nie opuszcz? nigdy Ci? x4