|
Lyricist: Oddział Zamknięty
Lyrics:
Przyjaciel mój wyjeżdżał, mówi do mnie: „Masz tu klucze
Przez ten czas, jak mnie nie będzie, możesz mieszkać z nią, u mnie”
Wyjechał i nie było go przez tydzień, może dłużej
Nie zamieniłbym tych paru dni za żaden skarb, za nic
W trasy brałem ją, koncerty, później cichy hotel
Obiad w mlecznym barze, spacer po bulwarze z nią, razem
Autokar czeka, wiosło kładę, siadam w miękki fotel
To były najpiękniejsze chwile, nie zapomnę ich, nigdy
[Refren]
Moi przyjaciele mówią mi: „Bracie, co ci jest?
Nie żałuj nic, wyobraź sobie, że to był tylko sen
Obudź się i z nami chodź, skończyła się już noc”
Gorący piasek parzy, oprócz nas na plaży pusto
Zwariowana kąpiel w morzu do utraty sił
Wieczory pełne marzeń, przeżytych wcześniej wrażeń mnóstwo
Nie zamieniłbym tych paru dni za żaden skarb, za nic
[Refren]
Moi przyjaciele mówią mi: „Bracie, co ci jest?
Nie żałuj nic, wyobraź sobie, że to był tylko sen
Obudź się i z nami chodź, skończyła się już noc
Skończyła się już noc”
Była przy mnie, nie myślałem o kłopotach wcale
To były najpiękniejsze chwile, nie zapomnę ich, nigdy
Teraz trochę więcej piję, trochę więcej palę (o tak)
To były najpiękniejsze chwile, nie zapomnę ich, nigdy
[Refren]
Moi przyjaciele mówią mi: „Bracie, co ci jest?
Nie żałuj nic, wyobraź sobie, że to był tylko sen
Obudź się i z nami chodź, skończyła się już noc
Skończyła się już noc”
Download Now!!!
Copyright © 2020 Zortam.com. All Rights Reserved.
|