Lyrics:

Nic nigdy nie sz?o tak jak powinno
Od dziecka pod pr?d, zawsze k?opoty
Nauczyciele mnie nienawidzili
Przez nich przesta?em chodzi? do szko?y
Ca?e dni sta?em w bramie, marzy?em
O tym by zdoby? bogactwo i s?awe
Lepsze ubranie, drogi samochód
By mie? z?udzenie, ?e wreszcie co? znacze
?ycie ucieka tak szybko, a
Ja wci?? marnuje swój czas
Dla kobiet i brudnej forsy
Patrz? si? ?mierci w twarz
Moje serce dawno ju? p?k?o
Zapomnia? o mnie Bóg
Te? o nim teraz nie my?l?,
Gdy luf? wk?adam do ust
Ryzykowa?em dla paru groszy
Szybszy od glin, w kieszeni fanty
Wierzy?em w mi?o?? i jej spe?nienie
Biedny i g?upi, naiwny smarkacz
Ale marzenia to ba?ki mydlane
Prys?y, gdy powin??a si? noga
Sam jak palec wepchni?ty do celi
Chcia?em umiera? i wzywa?em Boga
?ycie ucieka tak szybko, a
Ja wci?? marnuje swój czas
Dla kobiet i brudnej forsy
Patrz? si? ?mierci w twarz
Moje serce dawno ju? p?k?o
Zapomnia? o mnie Bóg
Te? o nim teraz nie my?l?,
Gdy luf? wk?adam do ust
G?upiec si? nigdy nic nie nauczy,
Wierzy?em przewrotnej fortunie
?atwa forsa i drogie dziewczyny
A po nich znów kraty i smutek
Mija?y lata, a ja wci?? od nowa
Niszczy?em si? chc?c by? na szczycie
Dopiero dzi?, gdy ju? wszystko straci?em
Wiem, ?e przegra?em swe ?ycie
?ycie ucieka tak szybko, a
Ja wci?? marnuje mój czas
Dla kobiet i brudnej forsy
Patrz? si? ?mierci w twarz
Moje serce dawno ju? p?k?o
Zapomnia? o mnie Bóg
Te? o nim teraz nie my?l?,
Gdy luf? wk?adam do ust