Lyrics:

Cze[. Tak, mam chwil jak zaczekasz sekund.
Co? CzekaBa[ ju| ile?
Po pierwsze nie trzy godziny tylko póBtorej,
Twoje podej[cie jest znów chore
Mój or| to prawda, twoim s domysBy i tak od dawna ju|
Nie, kurwa byBem w burdelu.
Jasne |e byBem w studiu z kumpel, tak, znam j od wielu lat,
CzBowiek dopiero do domu przyszedB, dlatego dysz,
Ale dlaczego sBysz to samo,
Kolejny raz popadasz w amok,
Olejmy to, przyjedz rano.
Obejmij wzrokiem ogrom tej gBupoty w[ród nas.
Zza okien straszy zBota jesieD. Popatrz.
Przecie| nie znamy si dziesi lat.
A czasem kiedy zrzdzisz czuj si wBa[nie tak.
Te wibracje s toksyczne, s kwa[ne jak...jak

Zdrada zakradBa si do mojego |ycia,
Prezent od diabBa,(taa) on to spryciarz,
Zanim zrozumiaBem jaki to bBd,
PoniosBem straty w ludziach, s daleko std.
Nadal nie wiem jak to si dzieje.
Geny po moim starym, albo sam przemy[l.
Szowinistyczny horyzont, bez maBa,
2/3 facetów tak ma, nie tylko Mes, maBa.
(tylko tekstyhh.pl)

Wiesz przypominasz mi mnie, jak byBem szczylem
Zazdrosnym tak, |e wszystko niszczyBem.
Nie przerywaj mi bo zrobi si niemiBy.
Tak naprawd to o co si kBócimy? Nie mam siBy.
Po prostu chc ju| i[ spa,
Zjem kilka tostów, wezm prysznic. Pa.
To przesBuchanie? Uspokój si, kobieto,
Wez gBboki wdech, czekaj mam drugi telefon.
Siemasz, Blef. Za tak stawk grali[my rok temu.
Powiedz im dwa razy wicej, albo nic nie mów.
Jasne. Bd o czasie. Dobra. Na razie. I tak tracisz zasig.
Jeste[ tam? Czyli jednak chcesz si wy|y?
Szukasz pretekstu by postawi na mnie krzy|yk, tak?
Kochasz mnie? To mocny zwrot.
A ja chc ju| i[ spa, wic skoDczmy to.
Dobrze, bdz o dziesitej. Mam dla ciebie caBy pitek.
Koncert? Dobra. Wiem jak ich lubisz. Razem pójdziemy.
Ty bdziesz taDczy, ja sta przy barze.
To nie dzwonek do drzwi, to w telewizji serial.
O co znów ta histeria? Dobra. No.
Dobra, trzymaj si. Pa. No na razie. Ja ciebie te|. Pa.

Cze[ Mes
Cze[.
Z kim rozmawiaBe[?
Niewa|ne.

Zdrada zakradBa si do mojego |ycia,
Prezent od diabBa,(taa) on to spryciarz,
Zanim zrozumiaBem jaki to bBd,
PoniosBem straty w ludziach, s daleko std.
Nadal nie wiem jak to si dzieje.
Geny po moim starym, albo sam przemy[l.
Szowinistyczny horyzont, bez maBa,
2/3 facetów tak ma, nie tylko Mes, maBa.

Aadnie dzi[ wygldam?
Mhmm.
KupiBam te sukienk specjalnie dla ciebie
Podoba ci si?
{eby[ wiedziaBa.
Mo|e zaraz j ze mnie zdejmiesz?
Ale... Zrób mi najpierw drinka.