Lyrics:

To taki szlak, którym szBem,
Na którym ostro graBem
Z rki do rki
Ndza bo ndza
Nigdy si nie oszczdzaBem

Niemyte dusze
Palcem porusz
Czy zapobiegn znów ?
Przy stole krzesBo czeka na Ciebie
MógBbym umrze tu
Hej!
MógBbym umrze tu!
MógBbym umrze tu!
MógBbym umrze tu!

Czy oskar|ony jest [wiadomy
O co jest oskar|ony ?
Czekam niezdarnie
NiecodzieD karnie
Czy zechcesz wróci tu ?

Nadchodzi czas, kolejny raz
Sam sobie nie pomog
TuBam tu si
Jedno co wiem
{y bez Ciebie nie mog

Karinga nic nie szkodzi!
Karinga nie ten czas!
Szalony sztorm nadchodzi!
Wiatr wieje wokóB nas!

Kiedy zaBamie si hardy kark
I kiedy wszystko zamilknie
Kara znana i ogBoszona
I kary tej nie unikn
ZnieruchomiaBy czekam na Ciebie
MógBbym umrze tu
Modlitwa niema, modlitwa pusta
MógBbym umrze znów
Hej!
MógBbym umrze tu!
MógBbym umrze tu!
MógBbym umrze tu!

Otumanionym sercem koBacz
Takim sam siebie nie znaBem
Jaka to drog, któr szBem
Na której ostro graBem ?
Przy stole krzesBo czeka na Ciebie
Ja nie rusz przed siebie
TuBam si tutaj, tuBam tu si
Nie mog |y bez Ciebie

Karinga nic nie szkodzi!
Karinga nie ma Ci!
Dlaczego nie czekaBa[ bym opamitaB si ?!

Karinga nic nie szkodzi!
Karinga przez ten czas!
Szalony wiatr nadchodzi!
To nie byB czas dla nas!