Smierdza mocno jak kalosze wujka Tadzia I sa ostre niczym szpilki twojej mamy Codziennie wkladasz je i zakladasz Ciezkie buty, symbol zycia czyli glany
Dziki krzyk budzi cie z samego rana Ratunku!!! lobuz, bandzior Nie wytrzymam z nim juz dluzej Zamiast w pizamie ty sypiasz w glanach Jestes wariat, to juz wiedza wszyscy ludzie
Twoje glany, twoje glany Twoje glany nie jednego juz skopaly Twoje glany, twoje glany Twoje glany nie jednemu wycisk daly
Twoje glany to historia okolicy Twoje glany - sztandar i wyzwanie Co nadepniesz piszczy, syczy, ryczy A co kopniesz to juz jest zlamane
Sa jak nozem albo kosa ciete rany Jak z wulkanu co wybuchla wielka sila Waza tone i trzy kilogramy Zyc bez glanów to dla ciebie jest mogila
W ciezkich czasach ciezkie buty sa jak zloto Na zadymy, do dziewczyny i do szkoly W myslach fruwasz juz bardzo wysoko Lecz najczesciej to niestety lapiesz doly