Lyrics:

Kiedy wszyscy swieci nie maja juz checi
Gdy im cos dolega to ida do nieba
Tam siadaja wkolo, bawia sie wesolo
Okazja sie zdarza graja w marynarza

W niebie wszyscy swieci bawia sie jak dzieci
Dziewczynek bez liku i wódka w cebrzyku
A gdy im sie znudzi to schodza do ludzi
Odbijaja korek, poprawia sie humorek

Lo, jo, lo, jo, wszyscy swieci
Lo, jo, lo, jo, wszyscy swieci
Lo, jo, lo, jo, wszyscy swieci

Na krakowskim rynku graja na bebenku
Czarna kura skacze, kazdy swiety gdacze
Panie kolego, niech pan nie gada
Dola swietego nam odpowiada

Lo, jo, lo, jo, wszyscy swieci
Lo, jo, lo, jo, wszyscy swieci
Lo, jo, lo, jo, wszyscy swieci