Lyrics:
Gdy Polacy sie rozkrecaPija wódke jedza miesoRzeznia duze ma obrotyPrzed swietami i w sobotyJest cudownie i rodzinnieW telewizji serial plynieSa koledy na kompakciePieka ciasta wszystkie babcieNastrój wszedzie jest swiatecznyDzis rodzinka kaca leczyU sasiadów brak nastrojuBo ich syn sie zabil w wojuIda swieta ida swietaW rzezni kwicza juz zwierzetaBombki wisza na choinceWszyscy w domu zjemy szynkeIda swieta ida swietaKazdy mysli o prezentachTata zostal MikolajemBo juz forsy nie mial wcaleWozi worki po mieszkaniachI do pensji tak dorabiaMama sie o niego martwiBo ma w domu wanne karpiGwiazdka swieci sniezek prószyI na sankach marzna uszyTata karpia nam nie zabilBo Mikolaj ostro zapil