|
Lyrics:
Bywa, ze budze sie nad ranem i mysle: swiat juz pokonany.
Czlowiek jest przeciez korona stworzenia.
Czlowiek brzmi dumnie, czlowiek odmienia.
Czlowiek zawraca rzeki w biegu, karczuje puszcze, zalesi biegun.
Przenika makro, wnika w mikro.
Wynalazl spreje na won przykra.
Tylko oddychac nie ma czym, chcialbys pogadac; nie wiesz z kim,
Chcialbys pomyslec; nie wiesz, o czym.
Chcialbys podskoczyc, nie podskoczysz.
Jako juz w Pismie napisano 'I czyncie sobie ja poddana'
Z Ziemia jak z baba - bez gadania:
Z tylu poklepac, z przodu w baniak.
Ziemia zglebiona tak jak trzeba, juz oczka smieja sie do nieba,
Tu jakas gwiazdke sie przeleci
Tu warkocz przytnie sie komecie.
Tylko oddychac...
Ta cala Ziemia, szkoda gadac, trzeba by dlugo opowiadac.
To cale niebo, szkoda mówic, i tak nikt tego nie zrozumie.
Ziemia i niebo, rozumiecie, co kiedys jakos tam na swiecie,
To teraz jakos gdzies tam w cieniu,
A glos ma jasny ludzki geniusz.
Tylko oddychac...
Bywa, zasypiasz gdzies nad ranem i snisz, ze wstajesz niewyspany.
Patrzysz za oknem plucha, wiatr, niz,
Wiec idziesz spac i snisz, ze spisz.
Tak samo na poczatku drogi snisz, zes juz byka wzial za rogi.
Ze final, kropka, do widzenia, a to poczatek jest marzenia
Zeby oddychac bylo czym, do zakochania znalezc rym,
Móc mówic prawde prosto w oczy i tak raz kiedys troche podskoczyc
Download Now!!!
Copyright © 2020 Zortam.com. All Rights Reserved.
|