|
Lyrics:
Przez siedem mórz
Przez blaski zórz
Mariański rów
Księżyca nów
Płyniemy w dal
By topić żal
Już jej się płakać chce
Czy kocham ją, czy nie
Wierszyk miał być o miłości
Tak zwana ludzkość trwa
W obłędzie więc i ja
Już się nie przydam
Nie przydam ludzkości
Już jej się kończy świat
Sto zmarnowanych lat
Płynie w otchłanie, tak jak sny
Gubi się męski rym
W żeńskościach greckich zim
Jak w oceanie Metaxy
Delfinów śpiew
I tupot mew
Portowy rum
W tawernie tłum
Wierzymy w cud
I szczęścia łut
Już jej się płakać chce
Czy kocham ją, czy nie
Wierszyk miał być o miłości (...)
Przez siedem mórz
Przez blaski zórz
Mariański rów
Księżyca nów
Płyniemy...
... w świat
By szukać
Okruchów dnia
Gdzie ty i ja
Nieskazitelnie piękni znów
Niech w starożytnej mgle
Topi się ten co chce
My \'w wierszyk\' -
Jak \'w niebo\' - wzięci
Zostanie męski rym
W żeńskościach greckich zim
Jak w oceanie pamięci
Download Now!!!
Copyright © 2020 Zortam.com. All Rights Reserved.
|