Lyrics:

Nie na tym niebie, a i gwiazda nie ta,
WeszBa mi w szkod, poraziBa oczy.
W?B stpa ci|ko, toczy si kareta.
Patrze, a droga w gsty las si toczy.


W moim lesie,na moim poBudniu,
Wrzosy chodz po rudych pag?rkach.
I ju| drzewa jesieni si trudni
Wiatr si stroi w ich opadBe pi?ra.


U kapelusza powisaj dzwonki,
Aby okBama skromno[ wesoBo[ci.
Jakby |aBob pisa krojem czcionki,
Co na wesele przyszBa sprasza go[ci.


Hej, hej, hej, hej, hej, hej,
Hej, hej, hej, hej, hej, hej


Gdzie jest ten kamieD, za kt?ry nie siga,
Kolc?w i pokrzyw rozlegBy widnokres?
Gdzie troch ciepBa, co u st?p przyklka
I rkawice osuszy mi mokre?


W moim lesie wygasBy ju| [wiatBa,
Noc ju| w coraz wikszym pBaszczu chodzi.
Z boku kropli, ostatniej co spadBa,
Zimy biaBa gwiazda si urodzi.


U kapelusza powisaj dzwonki,
Aby okBama skromno[ wesoBo[ci.
Jakby |aBob pisa krojem czcionki,
Co na wesele przyszBa sprasza go[ci.


Hej, hej, hej, hej, hej, hej,
Hej, hej, hej, hej, hej, hej



W moim lesie biaBe ognie pBon,
Rosn skrzydBa [niegowej zawieji.
W moim lesie [wit caBy ze szronu,
W moim lesie jednak zima dmie.