Lyrics:

Dyrektor Rydzyk chciaB mordowa
Czarownice od KaczyDskich
Kwasa na wakacjach dopadB
Ci|ki wirus filipiDski
Lepper zgubiB swe plemniki
Ziobro biega z dyktafonem
Jan rokita za kapelusz
OddaB wrogom tp |on

Giertych swój brunatny mundur
SchowaB gdzie[ w starej komodzie
A Ay|wiDski w maBej celi
Nie zataDczy ju| na lodzie
Fryzjer [mieje si w areszcie
Bo ogoliB polsk lig
Lipiec chodziB z peBn teczk
WziB co nieco za Fotyg

Szambo i Perfumeria
Szambo i Perfumeria

Szambo i Perfumeria
Szambo i Perfumeria

Kiedy okrt szedB ju| dawno
Gdy na alarm biBy dzwony
Miller zamiast do szalupy
WskoczyB do Samoobrony
Komuni[ci le| na dnie
Liga Rodzin te| upadBa
A pisiory jak szakale
Wci| rzucaj si do gardBa

Gryz szarpi pian tocz
Jak spuszczony pies ze smyczy
Nie zmieszani sw pora|k
PeBni pychy i goryczy
W szambie poziom zaczB spada
Wró|ka ró|d|k miesza fusy
Na jak dBugo w perfumerii
Zakotwicz si platfusy

Szambo i Perfumeria
Szambo i Perfumeria

Szambo i Perfumeria
Szambo i Perfumeria

Szambo i Perfumeria
Szambo i Perfumeria

Szambo i Perfumeria
Szambo i Perfumeria