KupiBa[ mi ksi|k z drog w tytule, fantazja przeczy nudzie Na niebie naprawd nic si nie dzieje, drogami rzdz ludzie DzieciDstwo minBo stanowczo zbyt szybko, oboje jeste[my zmczeni Niestety nie mo|na w |?Bwim tempie przemierza autostrady Zwist jest zalet sam w sobie, kt?ra odsBania wady Pamitasz jak kiedy[ byli[my pewni, |e zawsze bdziemy na Ziemi
ZabraBas mi ksi|k z drog w tytule i ju| zauwa|am zmiany W postpowaniu i ciele moim, jestem zakBopotany
Powiedz mi teraz, co mam zrobi z tsknot za si?dma stron Na ?smej ludzie mieli si spotka, ostatnia byBa wy[nion Pamitasz jak kiedy[ byli[my pewni, |e zawsze bdziemy istnieli
ZabraBa[ mi ksi|k z drog w tytule i ju| zauwa|am zmiany W postpowaniu i ciele moim jestem zakBopotany