Songs | Albums | Album Arts
|
Lyricist: Kayah
Lyrics:
W du|ej sali du|y st?B A przy nim go[ci tBum Gospodarz zgity w p?B Bije Bych w szklan
Cisza chciaBbym toast wznie[ Jak mo|na to na cze[ Ojczyzny w kt?rej wie[ PrzyszBo |ycie nasze hej
Racja brachu Wypijmy za to Kto z nami nie wypije Tego we dwa kije Prawe do lewego Wypij kolego Przecie| wiemy nigdy nie ma tego zBego
A na stole [ledzik byB ZobaczyB go pan Zbych I pojB dobrze w mig |e [ledzik lubi pBywa
WstaB by nowy toast wznie[ Za rodzin [wit rzecz No i te[ciowych te| Rodzina to jest siBa
Racja brachu Wypijmy za to Kto z nami nie wypije Tego we dwa kije Prawe do lewego Wypij kolego Przecie| wiemy nigdy nie ma tego zBego
Dzisiaj mBodzie| ju| nie ta U|alaB si pan Stach Lecz rk machnB tak |e wylaB barszcz na pani
Nic to jednak przecie| bo Sukienk mo|na zdj A toast wznosi kto[ Za dobre wychowanie
Racja brachu Wypijmy za to Kto z nami nie wypije Tego we dwa kije Prawe do lewego Wypij kolego Przecie| wiemy nigdy nie ma tego zBego
Pana Kazia kolej to Wic krawat [cignB bo Przecie| postarza go I cho byB ju| na bani
Bez pomocy z gracj wstaB Jkajc si daB znak By wypi teraz za Balony pani Mani
Racja brachu Wypijmy za to Kto z nami nie wypije Tego we dwa kije Prawe do lewego Wypij kolego Przecie| wiemy nigdy nie ma tego zBego
|