Lyrics:

Jeden jest kraj, jeden raj, jeden azyl,
Niemo|liwy do zdobycia, jak to, by przebiec Pary| w godzin,
Nie wiem stary czy przepByniesz Atlantyk, na tratwie,
Majc trawk, zapal|e te blanty, za ten hajs,
Co straciBy napadnite banki,
Niepotrzebnie patrzysz w przeszBo[,
Zajrzyj w wewntrz, nas tu peBno,
Wystarczy milion euro, by rozpta piekBo,
Milion ekstra, pierdn nie zd|ysz,
Chodzisz na gBosowania i chuj,
Kogo co sdzi taki jak Ty,
Chcesz ten milion, walczy zacznij,
Masz ich w gar[ci, ziom, jest na odwrót,
Za milion, jaki milion? - stawk podwój,
Jak chcesz [wiata podbój, masz zapBat, w koDcu,
Od kata do obroDców ideaBów, których brakBo,
Milion euro, milion powodów by by kBamc,
Milion przyczyn po to si trafia tylko raz, ziom,
Milion euro, milion na wej[cie, by gra w to,
(milion, milion...)

Ref.x2
Jeden Milion(Ej!) to dzi[ szcz[liwy numer
Jeden Milion(Chc!) czy tego nie rozumiesz,
Jeden Milion(Ej!) jeden milion euro,
Pomy[l, ile kosztuje ta przyjemno[

Jaki wytwór wyobrazni nazwaBby[ z nieba miastem?
Miejsce, gdzie za milion niejeden sprzeda matk,
Bieda tak chce je[li nie ma chleba w gardle,
Nie ma przebacz, diable, teraz era hajsem zaszczuta,
W tym teatrze, gdzie los faBszuje bluesa,
Nikt nie klaszcze, tutaj ka|dy czeka na milion,
Chcesz prawdy ziomek ej, nie ma jak |y z ni,
W hipokryzji, w której to ludzie sami siebie krzywdz,
Marzenia - to billboard, S klasa, willa, basen,
Realia to zjazd wind do Fiata z kilohaszem,
By mie milion i chuj, |e co tydzieD inny patent,
By mie swoj miBo[, co li|e, ale kas,
Co kocha, ale papier (tatku, zobacz co potrafi),
Z takim masztem na chacie,
Lexus kre[li tu przyszBo[ kasy z jachtem nie macie,
Bucu nie z tych to wyjdz std, tak chciaBby[?,
Przecie| jest taka jak Ty, odstawmy zBo ziomek,
Od rana tylko daj mi i daj mi i daj mi i daj mi,
To tylko milion, tylko milion, jednak milion,
Za który nie jeden milion przegraB...

Ref.x4
Jeden Milion(Ej!) to dzi[ szcz[liwy numer
Jeden Milion(Chc!) czy tego nie rozumiesz,
Jeden Milion(Ej!) jeden milion euro,
Pomy[l, ile kosztuje ta przyjemno[