Lyrics:

(O.S.T.R.)
Wydaj mnie to Ci si przyda wiem,
Nie, to Ci si wydaje.
NagraBe[ jeden numer co z chujem zgina si, frajerze,
Gdy ja robiBem rap wytwórnie o rapie chciaBy nie wiedzie.
My[lisz eden to hajs, ee kto[, co ty bredzisz?
Nie masz jeszcze pByty, a masz pomysB na teledysk.
Twoje ziomy i BeEMy, syf, porno laski,
Palone opony z pienidzmi, styl nowobogacki.
Zpiewane refreny, - ee Hryta, strzela zacznij.
SBowo po sBowie, tu gdzie stoisz czBowiek,
Jeden strzaB raz na dobre, wyrwie Ci wtrob,
Drugi strzaB na torb, wy|re ci [ledzion,
Trzeci strzaB po Tobie, w t stron zerknij,
Jeszcze ziomek na koniec to sprzedam twoje nerki.
Taki byBe[ wielki, to zobaczymy jutro,
Jak Ci znajd i orzekn, popeBniB Ty samobójstwo.
Trudno poj, odpowiedzi nas szokuj od lat.
SpBonBe[ we wBasnym domu podpisujc kontrakt,
Pech, przeznaczenie dla mnie bez problemu,
Jak do tego kim byBe[ musz doj[ po uzbieniu.
Teraz przemów, jak chciaBe[ wyda pByt, ptak?
Jak tylko potrafisz jara przy muzyce skrta.

Za kradzione bbny i z hip-hopu sample,
Oscar dla wszystkich gwiazd filmu wydaj mnie!
Za ksero w bitach i chci by mie kabz,
Oscar dla wszystkich gwiazd filmu wydaj mnie! x2

(Hryta)
Wydaj mnie, ale na moich warunkach,
Deko dla podwórka 9, dla mnie stówka.
Druga na wydatki, studio z dobrym sprztem,
Mów co my[lisz bez [ciem, z ukrytym aneksem.
A bity najlepsze wybrane prze ze mnie,
Pod nie nagram pByt i wiesz co, ej?
Bez [piewanych refrenów, skurwiaBych haremów,
Dziwek, które wol hajs zamiast tlenu.
Lans, nawet nie mów ,nie musz by sBawny,
Zwiat bez problemów - [wiat bez wydawcy.
Rap dla zabawy, nie rób ze mnie gwiazdy,
Nie mam takiej jazdy, tylko nagra daj mi.
Pamitaj, bdz powa|ny jak mówisz o ruchach,
Chcesz podpisa kontrakt? Nie wiem co to skrucha.
Aapi bucha, my[l zanim zBo| podpis,
Byli Ci co nie my[leli, dali kicz i poszli.
Dla nich w ryj chBopcy, wezcie swój fortepian,
Jeste[cie |aBo[ni jak moja byBa kobieta.
Wasza broD to tandeta, moja styl rodem z BaBut,
Id z tym pomaBu, |eby nie dosta szaBu.

Za kradzione bbny i z hip-hopu sample,
Oscar dla wszystkich gwiazd filmu wydaj mnie!
Za ksero w bitach i chci by mie kabz,
Oscar dla wszystkich gwiazd filmu wydaj mnie! x2

(O.S.T.R.)
Minie milion lat, zanim odnajdziesz takie sample,
Nie pytam Ci o werble, bo wiem |e je ukradBe[.
Z NAS-a na kompakcie, sByszaBem intro,
Werbel plus stopa std samplowane wszystko.
Wyskocz, poka| jaki nosisz w sobie presti|,
Je[li samplujesz z CD domowej kolekcji.
Poka| gdzie masz brejki, czy wiesz co to siódemki?
Chcesz wyda dzwiki, typ 'okazja piosenki'.
Wiem, jeste[ najlepszy, a ja szerz oszustwo,
Jeste[ gortszy ni| TOY-TOY co obsBugiwaB woodstok.
Chcesz gorce gówno to zostaD szambonurkiem,
SBowo, tam te| bdziesz robiB gówniane anonimiwo hip-hop.
Nie radio Eske, ani coco jumbo,
Elo, tu nie mówi lektor co mówiB gBosem Rambo.
Jak wyda to powiedz mi to przytBacza,
Nie wBcz obojtnie, jaki by MC nie zapraszaB.
Ta planeta jest nasza, wic nasz wolny wybór,
Dla prawdziwych hip-hop dla lewych ostry dy|ur.
To koniec filmu, o puencie chyba wiesz,
Pomy[l dwa razy zanim powiesz 'wydaj mnie'.