|
Lyrics:
Witaj to rap miasto, bloki platyn zastp
Dla ka|dego Lexus na wBasno[
Wariactwo dodaj do tego, co za nami
Ze zBotymi zbami bdzie sra drobniakami
Sami swoi, znani wszdzie, zawiD werw
Mam kilogramy siewnej, to da mi pojcie
Jak |y, gdy w oczach blasku salwa to kajdan
Rolex i jeszcze jeden kajdan Bolek
Jego Maybach z Merolem S klasy (ej)
Hajs nie mo|e nie sBa procentów na konto
Dziesiciu milionów z dzwiku
Raportów ziomków, stestuj ziomków
Tych ziomków od ziomków
Rym wybucha jak saper, zmiatajc atrap
W stylu Blue Cafe
Bit jest mym bratem, sample to rodziny reszta
Zawojuj trackiem jak Bassistars orkiestra
Prezent mam dla gBupków, prezes paDstwa kruszcu
Dla ka|dego browar dla rozluznienia muskuB
Rap ponad wszelk barier materii
MiaB by hiphop album w kurw uprzejmych
Osdzi pan Bóg, nie ja, prosty rap od zBodzieja
Nie znam si na epopejach
Wol luksus w Pompejach
Gdzie przejaw agresji leczy caBodobowy kierat amnezji
Z amnestii wydobywam resztki elokwencji
Bo zBo nigdy nie [pi, jak pies na nawierzchni
Panie strze|!
BroD zabierz mi, bo z ni jestem niebezpieczny
Pogrom miejskiej prewencji pewny
Jednym pocigniciem belki napierdalaj bbny
Jak dzieciaków Bulerbyn
Tych, co znasz z opowie[ci uraz
To tajemnica, wykaz zwizku sprawy
Nie pojmie dziennikarz, rkojmie i znikasz
Przesdem technika, by mie form na bitach
Tragedia!
W rubrykach chcieli mi da bilet
Mózg instynkt killer
Zapoznaj si ze [wirem
Pozdrawiam famile BaBut z teofilem
Ziom na zawsze
Serce w miejscu, które nazywaj bagnem.
Download Now!!!
Copyright © 2020 Zortam.com. All Rights Reserved.
|