Lyrics:

(x2)
To mój rap, to mój rap, to mój rap ziom
To mój rap, to mój rap, to mój rap ziom
To mój rap, to mój rap, to mój rap ziom
Styl, wbity luz, funk wysyBany w miasto

Je[li masz to, co ja, skun, zajawk na rap
W kwestii lat, po to pcham tu na zawsze ten skarb
Lokal nie per A, a oficjalnie O.S.T.R.'y
Ogarniesz co gra patrz nieustannie non klit
Pk, klap, pk idzie pod dzwik ten
Wiem jak jest, widz to dzieD w dzieD
Cz[ sam tn, je[li mam ch [ci
Zle bas gdzie mie[ci si bben
Tak powstaj ptle w tempie 90
Narastaj wiersze cho nie jestem poet
To je kre[l na wietrze niczym artuditu
Bo szaleDstwem w tym mie[cie s bity do bitów
Jak wymy[limy tytuB pu[cimy to dalej
To nie chiDski artykuB, dopie[cimy detale
Dla profitów to wcale nie chce mi si my[le
Dla karierowiczów palec, po pierwsze bez ci[nieD

(x2)
To mój rap, to mój rap, to mój rap ziom
To mój rap, to mój rap, to mój rap ziom
To mój rap, to mój rap, to mój rap ziom
Styl, wbity luz, funk wysyBany w miasto

No to jak ma brzmie to nagranie
Jeden mach, Bap, wez zBo w niepami
To nie strach, nam i ttno nie stanie
Mog gra rap i tempom wskazany
Bo osiedlom dedykowane jest to co w sercu
Za szaleDstwo zdefiniowane pikno projektów
PodobieDstwo odnajdywane czsto po ciemku
MiaBem w sobie rap, gdy mnie odcito przy ppku
Kole|ko to w miejscu tym, o którym my[lisz
Poezj zawBadnB dym, mury i big bit pByt
Póki nie wystygB tu wokal na lampach, styl
Sztuki nas wszystkich, Aódz w blokach zajawka
Czu to ju| na klatkach, póB pitra i w windzie
Plus to ma atrakcja tu mieszka
Gdzie indziej nie ma jak, narazie mi styka
Póki co mam co je[, pi, pali, czym oddycha

(x2)
To mój rap, to mój rap, to mój rap ziom
To mój rap, to mój rap, to mój rap ziom
To mój rap, to mój rap, to mój rap ziom
Styl, wbity luz, funk wysyBany w miasto