Artist: A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z

Download Now!!!

Songs    | Albums    | Album Arts

Song:Daj mi pracÄ™
Album:HollyłódźGenres:Rap
Year:2007 Length:195 sec

Lyrics:

Id w [wiat, nie my[l, co poza nim.
W[ród ludzi, którzy sami maj siebie za wybranych,
ju| sam nie wiem ile granic, Bamanych na zbach.
Dzi[ za szczero[ wpierdol, bo pewnie ból zapamitasz
po zaci[nitych ptlach, za punkt widzenia wBasny.
To [wiat zmienia puBapki. Na bohaterów z nazwy macie
te wasze gwiazdy z przypadku i z condoma.
To [wiat dla nastolatków, gdzie nie licz si sBowa.
I chuj jaki masz nastrój, nas tu nikt nie wytpi.
Wol gra bez oklasków, ni| do w pizd piosenki.
Nie jestem pikny, by pieprzy o miBo[ci,
mam t jedyn, gdy inni to tej jednej niedoro[li.
Powiedz kto[ ty? Gdzie twój kraj? yo sekunda!
Mój kraj to mnie zmusiB, |ebym znów ogarniaB funta.
Ja chc lepszego jutra, gdy skoDcz studia - praca.
Nie ksidza z limuzyny co wpierdala wypBaty.
Pakuj graty, wysiadka, idziemy dalej w [wiat,
bo bo je[li nie tu, to gdzie[ musi by warto |y.
Nie my[l, |e bdzie Batwo, ty,
bo nic nie ma za darmo dzi[.
Europo matko...

Ref. (x2)
Zdobywa wiedz, do[wiadczenie, palcami zBapa szcz[cie,
wicej nie chc, tylko daj mi prac w moim mie[cie.

Nie ma jak 14 lat dla pompowanych lalek.
W kraju kokainy, fety i kradzionych sBuchawek,
osiedlowe lumpedy, ich kartoteki syfu,
z przebiegiem wikszym ni| tirówka z przemytu.
Mi tu nie mów, |e to raj, tylko sky zakrywa skór,
bo ten raj, to jest kraj, ale obszczanych podwórek,
a w nim robi, co lubi, [pi do po poBudnia.
Pracy nie ma, bo po to koDcz studia,
by jak analfabeta, tylko siedzie i si wkurwia.
To dla lepszego jutra, ukoDczysz ten fakultet,
a w kraju takim jak ten, to zrobi z ciebie pulpet.
'{ycie zbyt krótkie, by pBaka nad sob' -
- Mówi to ksidz proboszcz i jest klas obok.
E czujesz wrogo[? Nastpna bdzie przemoc,
a je[li nie dasz ksidzu, to nie pójdziesz do niebios.
'GBo[niej ziom nie marudz, |ycie jest zbyt krótkie.
Mam super ofert do niebios za zBotówk...'.
Zamknij t budk z hamburgerami, odjedz.
Dla was najlepszy biznes to radio i pogrzeb.
Id w [wiat, nie chc zna tej bandy partaczy,
co nie jest w stanie, zapewni mi w mie[cie pracy...
'Tak sobie przypuszczam...' Aha...
Wiesz mam wolny zawód, utrzymuj mnie hip-hop.
Ziom nie chc pucharów, nim ugruntuje przyszBo[.
Nie chc mie 5 minut, chc zdoby caBe |ycie,
a jak tu widz kaczki, czuj ból chwale na psychice.
Nie szalej, bo ulice maj 30, uwa|aj.
Nie wa|ne kto ci uczyB, tu zysk poznasz po twarzach.
Los si powtarza, wozna, czy tragarz -
- 4 stówy na miesic, ziom to nie pomaga.
W moim rku ciupaga, czas rozpierdoli burdel.
Polityk na sta|u to ma alkohol i kurw.
Co jest durnie?! Bezrobocie spada gBby,
bo wszyscy mBodzi dawno skumali, gdzie jest Londyn.
Mam swoje pogldy, które ogarn nie Batwo.
Zabra to paDstwo, tym skBóconym dziadkom.
Nie chc sBucha Beger, to wasz kolejny patent?
Zamiast uleczy paDstwo, wyleczcie se prostat.
Mam 26 lat, 26 was widz, tydzieD w tydzieD
i jako[ chujowo wam idzie.
Poznaj dewiz, tu smak wBadzy przekleDstwem.
Chuj mi z twojej ga|y, ty daj mi prac w moim mie[cie.




 

Download Now!!!

Copyright © 2020 Zortam.com. All Rights Reserved.   Zortam On Facebook Zortam On Twitter