Lyrics:

Zabezpieczony czysty towar szaleDstwo na dzielnicach
Lód, WTK Soplica, Aódz dusz ma oddychaj
Tu wróc mam ten zwyczaj sample cisza chBonie
To z tego pokoju ta[my |ycia koniec i pocztek za Polsk i prosper-
-owanie w genach ró|aniec baBuckie wychowanie
Czyli wyuczony manewr walki o przetrwanie
Znasz si na oszustach? nó| na gardle ustaw
Prawda kipi jak wulkan mam spokój w bibuBkach
Zablokuj mi ukBad i tak bd czBowiekiem
Podchodzc do lustra na sto procent nie z grubsza
Miasto doceD sen jutra da nam zBote
W kolejnej epoce nie czas walki z Bogiem
CzBowiek sam sobie wrogiem instynkt i wiedza zastpiona logiem
Sukinsyn w szeregach armagedonu tonie
Unie[ mnie jak pegaz znad akropolu w stron nieba
Nie czas na rewan| czy licytacj przewag
Zawsze w jednym punkcie jak w poBudnie zegar
To jazz zapeBnia pustk pod lawin domniemaD

Nie czas na strach i ból miBo[ i nienawi[
Tu nikt nie chce |yc jak i nikt nie chce zabi
Poszukiwany niczym na Saharze krople
Raj którego nie poka|e prospekt
(Planeta jazzu... planeta jazzu...)(x4)

Mam w rku moc semafor premium
StrzaB bbnów spod metafor milenium
Menciu ze sprztu wyciskam opór rastamanom pokój
Z miasta kanon bloków warstwa z faz shotów
Sampla z fraz notuj kBamstwa z podkopu od przystawionych glocków
Krew przedpokój gdzie[ prowadzi szlak ten
Zlepy jak [wiat i sarkiew o [wiat si martwi
Póki we krwi mam tlen ej zobacz
Zlepy los Bapie za rk mówi prowadz
Mózg mój to sonar wizje gromadzc w oponach
Przetwarzaj na my[l któr wypluwa przepona
X koma x lampa [le sBowo po kablu
Na stóB gdzie track tu na plus
Ee to do wybawców których bogiem laptop
Chmur ogieD mam to zburz to ten chBam ziom
To mój plan co stan co gram od lat do re mi fa
Sol la si do pod dzwików piramid ginie mdrców |ywioB
Zwycistwu idc KozioB, unik, pivot(pivot!)
Wedle zasad których nie odkryBa NASA
Tu jazz zapeBnia pustk pod pokryw wszech[wiata.

Nie czas na strach i ból miBo[ i nienawi[
Tu nikt nie chce |yc jak i nikt nie chce zabi
Poszukiwany niczym na Saharze krople
Raj którego nie poka| prospekt
(Planeta jazzu... planeta jazzu...)(x4)

(z pozdrowieniami dla wszystkich moich braci
Od Pomorza po Tatry
Prawdziwego hip hopu zastrzyk Jazzurekcja tak jest..)

Dwa cztery na dob orbitalnie non-stop
Reprezentuj kosmos pod laseru wizk
Requiem dla snu paranoi nastrój
Dramat w roli nas tu oddaj [wiat mój
Nic wicej nie chc by |y by by
By oddycha powietrzem by i[ by zysk nie oddalaB co pikne
Jestem i bd na zawsze nazywam si czBowiek
Gdzie[ w drodze mlecznej na jednej z komet...