Matulu, matulu w nocy mi si [niBo
{e z Boskotem kopyt nadjechaBa miBo[
Matulu, matulu we [nie ukochany
W bryczce malowanej zjawiB si nad ranem
Matulu, matulu mój kawaler we [nie
SBodki byB jak w sadzie proboszcza czere[nie
Matulu, matulu tak mnie mocno tuliB
{e szwy popkaBy w cieniutkiej koszuli
Nowak:
Jestem, jestem Nowak Rysiek
To jam noc przy[niB ci si
Ona:
Tamten co mi si [niB caBkiem innym chBopcem byB
Tamten co mi si [niB caBkiem innym chBopcem byB
Nowak:
Jestem , jestem Nowak Rysiek
To jam noc przy[niB ci si
Ona:
Tamten byB Nowaku najcudniejszym z chBopaków
Tamten byB Nowaku najcudniejszym z chBopaków
Hej matulu powiedz mu
{e ten chBopiec z mego snu
ByB jak sBodki anioBek
On za[ jak w pBocie koBek
On za[ jak w pBocie koBek
Hej matulu, matulu
Gorszy Nowak od bólu
Gorszy ni| pokrzywa nawet
Gorszy od ropuchy w stawie
Gorszy od ropuchy w stawie
Hej matulu welon kup
Wezm z tym Nowakiem [lub
Snu si nie da w |ycie zmieni
A ten Nowak chce si |eni
A ten Nowak chce si |eni