Lyrics:

Przez |ycie kluczysz jak przez labirynt,
Nie ma tu |adnych wej[ czy wyj[,
DokoBa grube [ciany z oBowiu,
A zamiast nieba reklam ki[.

Na gieBdach [wiata warto[ twych marzeD,
Do góry idzie albo w dóB,
Globalizacji pochBania Ci bagno,
I polityki grzski muB.

I coraz trudniej ocali gBow,
I nie ma szansy, by si zmy,
A pod stopami pole minowe
Musisz czujnym by!

Faceci w czerni cigle poluj,
Na Twoj dusz i rozum i seks,
Wystarczy, |e si na moment zagapisz,
I ju| po Tobie - jeste[ ex!

I coraz trudniej ocali gBow,
I nie ma szansy, by si zmy,
A pod stopami pole minowe
Musisz czujnym by!