Lyrics:

Ref.
Jak AnioBa gBos, usByszaBem j.
PowiedziaBa: 'patrz-tak to on. Na rozstaju dr?g stoi dobry B?g, on wska|e Ci drog.'

Ju| pod koniec dnia widz obraz Tw?j,
widz miejsca, w kt?rych byBem, widz ludzi tBum.
Ju| pod koniec dnia pustej szklanki dzwik
To chyba sen...
no,no,no,no,no,no

Ju| pod koniec dnia widz obraz Tw?j
W pustej szklance pomaraDcze- to dobytek m?j
Ju| pod koniec dnia pustej szklanki dzwik
To chyba sen...

Ref.
Jak AnioBa gBos, usByszaBem j.
PowiedziaBa: 'patrz-tak to on. Na rozstaju dr?g stoi dobry B?g, on wska|e Ci drog.'

Ju| pod koniec dnia widz obraz Tw?j
Widz usta, w kt?rych nieraz sw?j topiBem b?l
Ju| pod koniec dnia, sBysz cichy szept.
To chyba sen...
no,no,no,no,no,no

Ju| pod koniec dnia widz obraz Tw?j,
widz dBonie, czuje serce - to ideaB m?j
Ju| pod koniec dnia-lecz nie sam
Lecz nie jest sam...

Ref.
Jak AnioBa gBos, usByszaBem j.
PowiedziaBa: 'patrz-tak to on. Na rozstaju dr?g stoi dobry B?g, on wska|e Ci drog.'